Giles Whittell opisuje ciche bohaterki wojny stoczonej przez RAF z hitlerowską Luftwaffe. Choć w walkach brali udział jedynie mężczyźni, na zapleczu powietrznego frontu ogromną rolę odegrały lotniczki, które w szeregach Air Transport Auxiliary (ATA) dostarczały samoloty do baz i zakładów naprawczych. Była to praca niewdzięczna, wyczerpująca i często bardzo niebezpieczna, tymczasem wykonujące ją kobiety musiały stawiać czoła ostracyzmowi - znaczna część brytyjskiego społeczeństwa uważała bowiem, że pilotaż to zdecydowanie zajęcie nie dla pań. Niektóre kobiety już przed wojną zasłynęły awanturniczymi eskapadami w stylu wiktoriańskich powieści przygodowych. Czytelnik pozna między innymi historię lotu Amy Johnson z Anglii do Australii czy mrożące krew w żyłach doniesienia prasy o zaginięciu Audrey Sale-Barker i Joan Page po awaryjnym lądowaniu w afrykańskim buszu. W czasie wojny zły stan techniczny samolotów oraz nieobliczalne brytyjskie mgły sprawiały, że lotniczki ATA na co dzień igrały ze śmiercią - książka obfituje w relacje z katastrof i awaryjnych lądowań, nieraz zakończonych iście cudownym ocaleniem. Autor przedstawia losy kobiet dobrze znanych miłośnikom lotnictwa (Jackie Cochran, Diana Barnato Walker, Pauline Gower), a także Polakom (Jadwiga Piłsudska, Stefania Wojtulanis, Anna Leska). Zbierając materiały do książki, Giles Whittell rozmawiał osobiście z wieloma spośród żyjących jeszcze lotniczek.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeżeli myślicie, że bycie mężatką jest proste, to jesteście w błędzie! Zastanawiałyście się kiedyś, jak to jest mieszkać pod jednym dachem z mężem, obłędnie przystojnym wuefistą i byłym narzeczonym?
Zuzanna właśnie znalazła się w takiej sytuacji. Gdyby tego było mało, do Jaszczurek przyjeżdża ekipa telewizyjna, by nakręcić film o wypadku, który zdarzył się tuż pod jej domem! Zuzanna niespodziewanie zostaje gwiazdą filmową i nie jest tym zachwycona.
Kobiety wzdychają częściej to zwariowana i barwna opowieść o tym, że bycie kurą domową niekoniecznie polega na gotowaniu obiadów, sprzątaniu i robieniu prania.
UWAGI:
Stanowi część cyklu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 001355 od dnia:2024-06-26 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-26
Kobiety z Ravensbrück : życie i śmierć w hitlerowskim obozie koncentracyjnym dla kobiet Tytuł oryginału: "If this a woman : inside Ravensbruck : Hitler`s concentration camp for women".
AUTOR:
Helm, Sarah
POZ/ODP:
Sarah Helm ; przełożyli Katarzyna Bażyńska-Chojnacka i Piotr Chojnacki.
Życie i śmierć w hitlerowskim obozie koncentracyjnym dla kobiet. Głęboko poruszająca książka Sarah Helm jest wynikiem przełomowych badań historycznych. Przez dziesięciolecia historia Ravensbrück ukryta była za żelazną kurtyną i pozostawała mało znana. Wykorzystując świadectwa ujawnione po zakończeniu zimnej wojny i wywiady z ocalałymi, które nigdy wcześniej nie mówiły, Helm zagłębiła się w świat obozu i pokazała niewyobrażalny horror. W Ravensbrück przez sześć lat więźniarki bito, torturowano, zmuszano do niewolniczej pracy, głodzono i rozstrzeliwano. Dokonywano również - w szczególności na Polkach - zbrodniczych eksperymentów medycznych. Kobiety z Ravensbrück to nie katalog popełnianych w obozie okrucieństw. To przede wszystkim porywający opis heroizmu, nadludzkiej nieustępliwości i wyjątkowej siły ducha, która pozwoliła ofiarom bestialstwa przetrwać, a także dać świadectwo.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 886-895. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wybitne aktorki i wielkie śpiewaczki, ideowe nauczycielki i zasobne arystokratki, dzielne feministki i uduchowione muzy, pełne poświęcenia żołnierki i wybitne naukowczynie.
Burzliwa historia Lwowa sprawiła, że niewiele wiadomo o wspaniałych kobietach, które współtworzyły to miasto. Ludzie zapomnieli o swoich literatkach, przebrzmiała sława aktorek, poszły w niepamięć skandalizujące romanse femmes fatales, a praca kresowych siłaczek może budzić dziś politowanie. Poza nielicznymi wyjątkami nie są patronkami ulic, nie mają pomników ani tablic pamiątkowych. Ich codzienne sprawy, dorobek i osiągnięcia wciąż pozostają w cieniu. Pozostają nieznane zarówno bohaterki haseł w encyklopediach, jak i "dziunie" opiewane w lwowskich piosenkach.
Oto historie lwowianek, które mieszkały tu przez całe życie albo tylko chwilę. To próba odpowiedzi na pytanie, jakie były one same i jaki był "ich Lwów".