Istnieją miejsca, do których nie należy zaglądać, a także czyny, których nie wolno się dopuścić. I to za żadną cenę. W piątkowe popołudnie, kiedy wszyscy myśleli już o weekendzie, Konrad Łazar zastanawiał się nad czymś innym. Próbował zrozumieć, jak doszło do tego, że była kochanka wykrwawia się na jego oczach i, co ważniejsze, dlaczego nie udało mu się tego przewidzieć. Przecież na co dzień płacono mu za to, by zbierał informacje. By układał je w logiczne ciągi i przewidywał następstwa pewnych wydarzeń. W końcu był w tym naprawdę dobry. Tego się jednak nie spodziewał. Podobnie jak faktu, że odtąd nikt w jego otoczeniu nie będzie bezpieczny, a śmierć upomni się o wszystkich, na których mu zależy. Wkrótce Konrad wyruszy do miejsca, w którym wszystko się zaczęło, a które należy spalić do szczętu.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Magdalena Grzebałkowska przedstawia poruszający obraz wojny widzianej oczami jej najmłodszych uczestników. By dotrzeć do ostatnich świadków największego konfliktu w dziejach świata, reporterka wyruszyła m.in. do Hiszpanii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i w najodleglejsze krańce dawnego Gułagu. Opisując ich wstrząsające historie, pomaga zrozumieć, dlaczego wydarzenia sprzed tylu lat są tak żywe i wpływają na naszą codzienność.
UWAGI:
Bibliografia. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gdańska policja otrzymuje zgłoszenie o grupie błąkających się po ulicy dzieci w identycznych ubraniach. Okazuje się, że wszystkie były od dawna poszukiwane, ale poza tym nic ich nie łączy - są w różnym wieku, zaginęły w różnym czasie, w różnych miejscach i w różnych okolicznościach, które wciąż pozostają dla policji nierozwiązaną zagadką. Dzieci zgodnie twierdzą, że od czasu porwania nic nie pamiętają. Początkowa euforia rodziców powoli zmienia się w podejrzliwość i nieufność wobec odzyskanych dzieci - zmienionych, zupełnie nieprzypominających niewinnych pociech sprzed lat. Wkrótce wyłania się kolejna okoliczność: wszystkie panicznie boją się ciemności.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 001368 od dnia:2021-01-04 Przetrzymana, termin minął: 2021-02-03
"Wolę, żeby moja córka zginęła jak męczennica Allaha, niż wróciła do Francji." Takie słowa usłyszała dwudziestopięcioletnia Francuzka od męża, który uprowadził ich córeczkę do syryjskiego obozu dżihadystów. Meriam i jej mąż urodzili się i wychowali we Francji. Byli szczęśliwi - dopóki on nie został zwerbowany przez syryjskich dżihadystów. Meriam patrzyła z przerażeniem, jak zmienia się w fanatycznego wroga "niewiernych". Kazał jej zakrywać twarz, zabronił pracować, słuchać muzyki, wychodzić z domu. Rozstała się z nim w 2012 roku. Klika miesięcy później porwał ich roczną córeczkę Assię i wywiózł do Syrii. "Ona do ciebie nie wróci. Musisz zapomnieć." - powiedział Meriam przez telefon. W tle słyszała płacz swojego dziecka. Wiedziała, w jakim niebezpieczeństwie jest Assia. Poruszyła niebo i ziemię. Dotarła nawet do prezydenta. Wreszcie wbrew ostrzeżeniom francuskich władz, ryzykując życie, wyruszyła do Turcji, do rozdartego wojną rejonu przy syryjskiej granicy, by ratować córkę... Meriam Rhaiem odzyskała Assię. W rok po uprowadzeniu, 2 września 2014 roku, wróciła z nią do Francji. Jej historia wstrząsnęła opinią publiczną. Meriam opisała ją w autobiografii Wyrwana z syryjskiego piekła. To nie tylko poruszająca opowieść o dramatycznej walce matki o dziecko i o tragedii kobiety, której mąż staje się nagle kimś innym. Jej książka to ostrzeżenie, lekcja i przestroga. Pokazuje na konkretnych przykładach mechanizm werbowania dżihadystów w dobie Internetu i metody indoktrynacji prowadzącej do krwawych zamachów terrorystycznych.
UWAGI:
Na okładce: Uratowała swoje dziecko porwane przez ojca dżihadystę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni