"Armia Czerwona była najpotężniejszą, największą i najbardziej nieludzką machiną wojenną, jaką znała ludzkość. Wiedziałem, jakie cele mają sowieccy marszałkowie i generałowie. Niektórych z nich znałem osobiście. Sowieccy generałowie i oficerowie, z którymi miałem do czynienia, to byli prawdziwi profesjonaliści jeśli chodzi o sztukę wojenną. Było wśród nich wielu, dla których perspektywa zbrojnego najazdu na Zachód była bardzo nęcąca. Zdawałem sobie sprawę, że tym ludobójczym, zaborczym, agresywnym planom mogą przeciwstawić się jedynie Stany Zjednoczone, a i to w ramach sojuszu NATO. Wysiłek USA spowodował, że świat uniknął atomowego holokaustu, który Moskwa przewidywała w swych strategicznych planach. Wiedza o tym, co ma się stać, gdy zacznie się wojna, była przerażająca. Latami przyklejałem na wielkich sztabowych mapach symbole grzyba wybuchu atomowego: niebieskie tam, gdzie uderzenia miały paść z Zachodu, czerwone tu, gdzie miały paść nasze.Musiałem coś zrobić! Miałem honor uczestniczyć w zimnej wojnie po stronie USA, po stronie NATO, po stronie Polski - przeciwko sowieckiemu Imperium Zła." - pkł Kukliński.
UWAGI:
U dołu okł.: Bóg - honor - ojczyzna. Bibliogr. s. 166-167. - Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Upadek władzy bardzo konkretnej, partii zwanej Platformą Obywatelską, w bardzo konkretnym państwie, zwanym III Rzeczpospolitą. Ale nie poświęcałbym konkretnej zmianie rządów tak wiele uwagi, gdybym nie miał nadziei, że przez jej szczegółowy opis powiem coś o upadku władzy w ogóle. Upadek władzy to bowiem coś takiego, jak śmierć. Upadek władzy zaskakuje nawet bardzo uważnych komentatorów.
Jakimi prawami kierują się demokratyczne rewolucje? Dlaczego każdy polityk, każda partia czy innego rodzaju elita reaguje na nie tak samo głupio - wyparciem, niezrozumieniem, groteskowym droczeniem się z rzeczywistością? Spróbuję to zrozumieć. Spróbujcie razem ze mną. Jeśli nawet nadal nie zrozumiemy, to przynajmniej zafundujemy sobie trochę złośliwej radości, rozpamiętując dzień pod dniu, jak pycha została pokarana upadkiem, a upadek uwieńczony śmiesznością.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piotr Semka dotarł do wszystkich bohaterów książki sprzed 24 lat i poprosił ich o nowe wywiady-suplementy do starych rozmów. Właśnie teraz , gdy 24 lata po "nocnej zmianie" atmosfera polityczna bardzo przypomina epokę i dylematy rządu Jana Olszewskiego. Fragment książki: "Panowie, policzmy głosy: KPN, PSL, SLD, mała koalicja." / Donald Tusk" I czyszczę sobie UOP." / Waldemar Pawlak "Nikt nie rozwalił Polski tak jak Tusk. Wychodzi to w nowych odsłonach i będzie ich jeszcze wiele. Stopień demoralizacji państwa jest po prostu potworny i za to odpowiada Tusk. Nie zrobił nic dobrego dla kraju. Pieniądze ze środków europejskich zostały w dużej mierze zmarnowane, a pozycja Polski została całkowicie zdegradowana; po drodze był jeszcze Smoleńsk, za który Tusk w sensie moralnym odpowiada w stu procentach. Dlaczego? W takim, że nie byłoby Smoleńska, gdyby nie rozdzielono wizyt. Wojna z prezydentem pokazywała, że nikt go nie będzie chronić. Jaka przyszłość czeka Donalda Tuska? Mam nadzieję, że poniesie odpowiedzialność za to, co zrobił." / Jarosław Kaczyński "Część polityków z otoczenia Mazowieckiego i Wałęsy, jak Onyszkiewicz czy Komorowski, lubiła podkreślać rzekomo patriotyczny charakter służb wojskowych. Tymczasem to "wojskówka" pilnowała tych, którzy w PRL pilnowali innych, czyli Służby Bezpieczeństwa. Do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć, czy Komorowski i Onyszkiewicz są tak cyniczni, czy po prostu niekompetentni? Agentura wojskowa penetrowała świat naukowy, artystyczny, intelektualny tak samo jak agentura służb cywilnych - tyle że głębiej, w sposób bardziej wyrafinowany i lepiej zakamuflowany. Dobrym przykładem jest tzw. afera SKOK Wołomin, zorganizowana i przeprowadzona przez funkcjonariuszy WSI, w wyniku której depozytariusze SKOK zostali ograbieni na blisko trzy miliardy złotych. Co więcej, już po osadzeniu w więzieniu "bohaterów" tej afery ich firma otrzymała od miasta stołecznego Warszawy kontrakt wartości trzystu milionów złotych na budowę bulwarów nad Wisłą!" / Antoni Macierewicz
UWAGI:
Tekst książki "Lewy czerwcowy", wydanie z 1992 r., został przytoczony w wersji oryginału. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowieść o jej sposobie na reportaż, widzeniu własnej biografii, twrczości, świata, wreszcie nas czytelników, uczniów, wielbicieli albo przeciwników... Bo przecież reporter, jak uważa Ryszard Kapuściński, to nie zawód. To postawa życiowa, charakter, osobowość. Stąd pomysł na Reporterkę.
UWAGI:
Kalendarium, publikacje książkowe, adaptacje i ekranizacje, nagrody H. Krall s. 326-329. Bibliogr. s. 330-336.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Seria Resortowe dzieci opisuje przenikanie poszczególnych grup społecznych od PRL-u do III RP. Po analizie środowiska medialnego (tom I) i rozpracowaniu powiązań pokoleniowych ludzi służb specjalnych (tom II) przyszedł czas na POLITYKÓW. Wszelka nieformalna współpraca tej grupy społecznej z tajnymi strukturami o komunistycznych korzeniach jest szczególnie niebezpieczna. Polityk uwikłany w niebezpieczne związki przestaje być autonomiczny w swych decyzjach. Polityk - resortowe dziecko - nie musi mieć rodziców zatrudnionych lub współpracujących z resortami siłowymi. Sam też niekoniecznie musiał podpisywać kontrakt z SB, ale swoją karierę zbudował na sprawdzonych towarzyszach z komunistycznego aparatu. Czasem nie miał z resortem wiele wspólnego to Resort z daleka wspierał jego karierę. Opisujemy zakulisowe działania polityków pierwszoplanowych, ale także tych, którzy ukryci w tle pociągali za sznurki. Wielu z nich wykorzystało koneksje zdobyte w poprzednim systemie, aby osiągnąć wysoką pozycję w dyplomacji, polityce, biznesie, nauce stali się podporami międzynarodowych korporacji czy ponadnarodowych Komisji Decydujących o Wszystkim. Nie próbuj przełączać kanałów telewizora znajdziesz ich wszędzie; sytych i zadowolonych, odgrywających rolę pokrzywdzonych demokratów. 700 stron twardych danych; historii, powiązań, dat, liczb i dokumentów.
Nad Wisłą tajnym służbom nigdy nie działa się krzywda. Bezpieka cywilna i wojskowa najpierw umacniała władzę ludową, potem broniła socjalistycznej ojczyzny przed Kościołem i opozycją demokratyczną, by ostatecznie stać się zakulisowym animatorem III RP. Całe rodzinne klany zagnieździły się w strukturach MBP, MSW i MON. Duża władza, dostęp do tajemnej wiedzy i spore pieniądze. Znajomości, wpływy, międzynarodowe koneksje i często podejrzane interesy.
"Gruba kreska" dała im jeszcze większe możliwości. Wykształceni, obyci w świecie, zaczęli służyć nowej władzy i komercyjnym firmom. Dziś większość bohaterów naszej książki wiedzie beztroskie życie, czasem pisze wspomnieniowe książki, poucza i komentuje polską rzeczywistość, aspirując do miana autorytetów. Zwykle nie zapominali pomóc swoim dzieciom w interesach lub zarekomendować komu trzeba.
Prawie 1000 stron fascynujących historii, nazwisk, dat, liczb i dokumentów. Twarde dane o dynastiach w służbach specjalnych Peerelu i III RP.
Resortowe togi przedstawiają funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego, wskazują na jego historyczne uwikłanie i rolę jaką odegrał w sporze konstytucyjnym trwającym od 2015 roku. Obok Trybunału Maciej Marosz sportretował także Sąd Najwyższy, Krajową Radę Sądownictwa oraz instytucję Rzecznika Praw Obywatelskich.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Notatki z marginesu życia. Rinke Rooyens, producent telewizyjny, spędził miesiąc w Zakładzie Karnym w Krzywańcu wśród osadzonych i funkcjonariuszy - ludzi z dwóch biegunów więziennego świata. Jego książka to zapis wrażeń z "państwa w państwie" - miejsca, w którym toczące się życie ukryte jest za murem, kratami i drzwiami cel. Opowiada o ludziach, ich marzeniach i problemach. Opisuje poruszające historie, w których często główną rolę odegrały przypadek, nieodpowiednie towarzystwo lub młodzieńcza głupota. Świat bohaterów tej opowieści - zamknięty i niedostępny - w zadziwiający sposób ciekawi i fascynuje. Niczym zakazany owoc...
UWAGI:
Na okł.: Więzienie. Piekło czy czyściec?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kluczowym elementem wspomnień Jurija Czurbanowa jest fakt, iż autor był ostatnim zięciem Leonida Breżniewa. W pewnym momencie obok siebie stanęli dwaj mężczyźni: najdłużej (18 lat) rządzący Związkiem Radzieckim przywódca i młody funkcjonariusz MSW, który w oszałamiająco krótkim czasie sięgnie po szlify generała i zasiądzie w fotelu pierwszegozastępcy szefa resortu.
Historia kołem łamie nawet największe kariery. Wszechpotężnego, wydawało się, Breżniewa już trzy lata po śmierci młody działacz ze Stawropola obwini o zastój. Pieriestrojka i głasnost - sztandarowe zawołania doby Gorbaczowa po jego inauguracji na Kremlu wymagają widocznych znaków potępienia tego, co było.
Zmarłego wodza nie można postawić przed trybunałem, ale jego zięcia, jednego z wezyrów dworu - jak najbardziej. Jurij Czurbanow zostaje posadzony na ławie oskarżonych w głośnym procesie "ubecko-kremlowskim". Otrzymuje wyrok 12 lat łagru o zaostrzonym rygorze. Już w kolonii karnej rozpoczyna pisanie wspomnień. Książkę wydaje zaraz po opuszczeniu łagru.
Emeryt Jurij Czurbanow, pozbawiony stanowisk, tytułów, orderów i majątku, nie kipi nienawiścią - raczej patrzy na swoje ubiegłe lata ze spokojem. W każdym razie - bez uczucia wstydu.
Inne spojrzenie na sprawy opisane w książce Kremlowska księżniczka, wydanej przez Bellonę w 2014 roku.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni